pluszowe miłości…
… czyli Króliczek, Szczurek, Reniferek i Konik 🙂
Od początku września dziewczynki zapisane są do przedszkola, chodź ostatni tydzień spędziłyśmy w domu. Nawet nie spodziewaliśmy się, ze tak szybko będą miały przymusową przerwę.
Alunia i Lilianka miały obiecane prezenciki za to, że chętnie i z uśmiechem chodzą do przedszkola. Otrzymały ręcznie szyte przytulanki. Wyjątkowe, niepowtarzane maskotki. Zależało nam aby były wykonane z wysokiej jakości tkanin i same w sobie tworzyły element wystroju pokoju. (Ala i Lili mają w swoim pokoju całe mnóstwo miśków, pluszaków produkowanych taśmowo. Nie bawią się nimi, zbierają tylko kurz i tworzą „bałagan”. Jedyne z jakimi kładły się do tej pory spać to trzy różowe misie, które możecie zobaczyć w poprzednich wpisach). Znalazłam w internecie pracownię artystyczną (LULAKI), która w swojej ofercie posiada personalizowane zabawki. Estetyczna ładna strona, w której bez problemu odszukałam produkty i zamówiłam. Dziewczynki nie mogły doczekać się kuriera. Kiedy dotarła paczka, otworzyły przesyłkę i zobaczyłam w ich oczach ogromne szczęście. Były oczarowane … nie to za mało powiedziane 🙂 Skakały z radości. My również, tego dnia mieliśmy sporo zabawy, dziewczynki wymyślały imiona Lulakom.
Ala zakochała się, w króliczku i szczurku, a Lila szczególnie upodobała sobie Reniferka. Przytulanki maja jeszcze jeden atut, posiadają antyalergiczne wypełnienie dzięki kulce sylikonowej.
Bardzo się cieszę, że córcie bardzo je polubiły. Pluszaki made in China, schowam do szafy 🙂
Lulaki –
przecudne pluszowe literki do pokoju dziecka
pościel Baletki – Modenex
cudne czapeczki z uszkami – BPM
sukieneczki – Holly Polly